Problemy po sąsiedzku :(
Problemy sąsiedzkie to chyba jedna z gorszych części budowy domu Niestety i te mnie nie ominęły i nie omijają. Dwa przyłącza Nasze tj Tauron Energia i Gaz mają iść przez działkę sąsiadki, która nie za bardzo chce nam to umożliwić.
Rozmowy z nią projektantów działających na zlecenie Taurona, rozmowy moje jak i rozmowa moja w obecności projektanta z Taurona stoją pod znakiem zapytania...
Nasze przyłącze nie będzie kolidowało u "sąsiadki" z niczym gdyż w tamtym miejscu niczego raczej nigdy nie postawi. Przyłącze jest umiejscowione na granicy jej działki, przy granicy działki drugiego sąsiada i przy granicy mojej działki. Bardziej tutaj chodzi o to, że ma jakieś uprzedzenia do swojej działki na której miała być potężna inwestycja i do dnia dzisiejszego nie doszła do skutku ( osiedle domków jednorodzinnych jak dobrze się orientuję ).
Wygląda to mniej więcej tak:
* niebieska linia to granica jej części działki a raczej wjazdy na jej działkę a reszta to tak jak widać z opisu projektowanego przyłacza
* skrzynka licznikowa umiejscowiona na granicy i w płocie mojej działki - czerwony prostokącik
Szczerze to boję się, że faktycznie nie udostępni Tauronowi możliwości doprowadzenia mi prądu. Niestety w pozostałych możliwościach wiąże się to z wielkimi kosztami z mojej strony i nie wiem czy przy ograniczonym budżecie będzie mnie stać.
Kolejny temat to gaz i jego przyłącze w tym samym miejscu. Jeśli tutaj nie wyrazi zgody to Pan z gazowni poinformował mnie, że w ostateczności mogą starać się w gminie o przywłaszczenie a wtedy jak się uda to przyłącze podciągną do mnie i w przyszłości ta osoba zostanie bez możliwości przeciągnięcia gazu do jej inwestycji ( wiem, że mają w planach gaz ).
PROBLEMY PO SĄSIEDZKU ZAŻEGNANE :) BĘDZIE PRZYŁĄCZE :)